- Nie przerywaj sobie - oznajmiłam siadając - Czytaj dalej.
W moich oczach nie było żadnych emocji, choć wewnątrz moje serce przyśpieszyło swój rytm. Wadera dziwnie na mnie popatrzyła.
- Zapytałam, kim jesteś? - powtórzyła ze stoickim spokojem
- Potworem, demonem, zabójcą, mordercą, manipulatorem, Ponurym Żniwiarzem, Gwiazdą Wiczorną, Zwiastunem Burzy, Końcem Lini, Antykreatorem... - wyrzuciłam z siebie na jednym oddechu - czytaj dalej...!
W moim ciele narastało napięcie. Chciałam usłyszeć, co będzie dalej. Słuchając słów tej książki przypominał mi się mój... przyjaciel, jego rodzina... stare dobre czasy...
W moich oczach nie było żadnych emocji, choć wewnątrz moje serce przyśpieszyło swój rytm. Wadera dziwnie na mnie popatrzyła.
- Zapytałam, kim jesteś? - powtórzyła ze stoickim spokojem
- Potworem, demonem, zabójcą, mordercą, manipulatorem, Ponurym Żniwiarzem, Gwiazdą Wiczorną, Zwiastunem Burzy, Końcem Lini, Antykreatorem... - wyrzuciłam z siebie na jednym oddechu - czytaj dalej...!
W moim ciele narastało napięcie. Chciałam usłyszeć, co będzie dalej. Słuchając słów tej książki przypominał mi się mój... przyjaciel, jego rodzina... stare dobre czasy...
(Kurumi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz