Przez głowę zaczęły mi przelatywać jakieś obrazy. A to las, potem miasyo i kawiarnia tylko że tam siedziałem z Phantomem i Mieczysławem, potem clown i pociąg.
- Coś...- zamknąłem oczy i zacząłem intensywnie myśleć.- Coś chyba pamiętam...- podniosłem głowę i znów szybko usiadłem koło Phantoma.
- Pamiętam cię moja kłodo! Może nie wszystko ale coś tam kojarzę~!- zlapalem go za kołnierzyk i pociągnąłem go do siebie tak że leżałam pod nim na kanapie.- Bardziej interesował cię ten malowany facet niż ja.- zmarszczyłem czoło i znów go pocałowałem.
- Naprawdę już pamiętasz?- uśmiechnął się.
- No mniej więcej~..
[Phantom?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz