Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

22 czerwca 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

W spokoju jadłem to co chłopak przygotował. Było zjadliwe i całkiem smaczne, ale chyba Beatrice gotowała lepiej. Zresztą co się dziwić; William tracił pamięć i zapewne tracił również pewne umiejętności.
Nagle drzwi się otworzyły i do środka wtarabanił się chłopak trzymając coś w ręku. Były to moje ubrania, ale co najważniejsze.. Krystyna!
- Mój skarbie! - zerwałem się z krzesła - Mój życiowy powodzie, moja sakralna egzystencjo! - chwyciłem słoik i przytuliłem do siebie, a ryba zamachała ogonem - Mój ty, mój ty...
- Zaatakowała mnie - poskarżył się William - Wyskoczyła i..
- Dobra ryba. - pochwaliłem Kryśkę - Wiesz kogo należy szczuć. - chłopak spochmurniał - Ale od teraz będziesz go widziała dość często, więc wyzbądź się tego obyczaju. A co do ciebie.. -zwróciłem się do Williama - Dziękuję ci. - uśmiechnął się lekko, widoczne zadowolony, że go pochwaliłem.
Przebrałem się w czyste ciuchy i obydwaj dokończyliśmy jedzenie. Rybka najwidoczniej dostała karmę, bo teraz zaczęła zbierać płatki leżące na dnie.
- Przełamałeś swój wstręt..? - spytałem, a chłopak pokręcił głową zdegustowany. Chyba nie podobało mu się, że mój skarb stoi na jego stole, bo jego mina była niesamowita. Uśmiechnąłem się i wybuchnąłem śmiechem, gdy obydwoje moich przyjaciół spojrzało na siebie wojowniczo.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz