- Nie. - mruknąłem i położyłem się na siedzeniach. Kot przytulił się do mnie i zaczął mruczeć - Nie pamiętam nic, a twoja historia wydaje się absurdalna.
Phantom patrzył na mnie dziwnym wzrokiem i miałem wrażenie, że odechciało mu się wszystkiego.
- Nie będziesz się gniewał jak nie będę się zachowywał jak twój chłopak? - szepnąłem.
<Phantom?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz