Od razu jak powiedział o tej kąpieli to przypomniała mi się wizyta u tej grubej baby. William miał szczęście, nie pamiętał tego. Ale ja owszem. Chwilę myślałem aby w końcu wydukać:
- D-dobra.. - spojrzał na mnie zdziwiony, chyba nawet nie spodziewał się, że się zgodzę - Możemy iść się razem kąpać.
- Serio? - zamrugał i w końcu uśmiechnął się promiennie - Oj, ja wiedziałem, że nikt nie mi nie oprze, nawet ty! - zaśmiał się, a ja kiwnąłem głową. I tak kiedyś będę musiał przez to przejść, więc czemu nie mieć już pierwszego wrażenia z głowy.
<William? Twój pomysł xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz