Nie chciało mi się stać i patrzeć jak Phantom bezskutecznie stara się zdobyć jakieś informacje o tej ulicy. To jasne że ich nie znajdzie bo tamta uluca jest ulicą legendarną i mieszka na niej babcia w domku na kurzej nóżce. Muszę więc sobie radzić sam. Wyszedłem z urzędu i ruszyłem przed siebie. Skoro to domek z legend to każdy mieszkaniec powinien ją znać, wystarczy że kogoś poznam i on mi ją opowie.
Spacerowałem tak jakiś czas emanujeąc swoim urokiem osobistym, kupiłem nawet lody bym był słodszy.
Nie musiałem długo czekać na efekty, zaczepił mnie jakiś młody, przystojny blondyn.
- Witaj, widzę że nie jesteś tutejszy.- uśmiechnął się do mnie.
- Masz oko~!- zachichotałem.- Chciałem się dowiedzieć coś o tym miejscu, pomożesz mi?- ruszyliśmy w stronę ławki.
- Jasne, wszystko ci opowiem. Co chcesz wiedzieć?
- Wiesz coś o ulicy Achadzkiej?- założyłem nogę na nogę i zrobiłem uroczą minke.
- Każdy tu o niej wie, ale jest dość daleko...
- Opowiedz~!- podskoczyłem.- Chcę wiedzieć wszystko~!
- No to już mówię.- poklepał mnie lekko po udzie i dalej się uśmiechał.
Jak łatwo kontrolować tymi zabaweczkami~! Wystarczy trochę nasłodzić, zrobić piękne oczka i już masz wielbicieli. Szkoda że na Phantoma to nie działa...
[Phantom~?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz