Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

18 stycznia 2015

Od Williama c.d Phantom'a

Zrobiłem do jedzenia kanapki, a na deserek sałatkę owocową. Nadal myślałem o tacie, pamiętniku i tym wszystkim. Powinienem pójść na cmentarz do ojca, może znaleźć mamę i na pewno się zbadać.
Mam nadzieję że nic nie zapomnę...
Wziąłem talerz z kanapkami i miskę z owocami i ruszyłem do Phana.
- Jedzonko~!- zaśmiałem się widząc mojego chłopaka uwalonego na kanapie i oglądającego swoje fałdki. Może i nie robił się gruby jakoś bardzo ale lepsza kondycja i kilka umiejętności mu się przyda. Do tego nabierze mięśni i będzie bardziej seksi~.
- Spokojnie~. Już niedługo będą tam same mięśnie.- uśmiechnąłem się siadając obok niego. Zabraliśmy się do jedzenia.
- Jak ma niby wyglądać ten trening?
- Będziemy robić to co przynosi największe skutki, przyda ci się i najlepiej mi to wychodzi.
- Czyli?- zaczął pochłaniać kolejną kanapkę.
- Czyli parkour~!- zachichotałem.
- Chyba cię głowa boli... Nie mam ochoty skakać po dachach.
- Spokojnie... Zaczniemy od podstaw~.- zacmokałem.- Z czasem będzie trudniej.
Westchnął i wywrócił oczami. Co z niego za leń... mógłby chociaż na siłownię iść jak nie chce trenować ze mną.

Zjedliśmy wszystkie kanapki i potem sałatkę owocową z bitą śmietaną. Było słodko i przyjemnie, do tego ciepło i zabawnie. Phantom przytulał mnie potem lekko do siebie i całował w czoło co jakiś czas.
- Nie zostawisz mnie nigdy, prawda?- ziewnąłem przytulając się do niego.- Kocham cię bardzo...- oczy mi się zamykały i chciało mi się spać... byłem wykończony tym dniem.

[Phantom?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz