Autorka opowiadania ma okropną i sadystyczną ochotę, aby ponownie coś zrobić by im przerwać, no ale nie będzie taka okrutna 8D w końcu robiłam to już trzy razy, no nie..?
Uśmiechnąłem się.
- Mam wrażenie, że za wiele ode mnie wymagasz.. - zrobiłem smutną minę - ..chcesz abym był rewelacyjny, a to dopiero mój czwarty raz... co ja mogę na to, że jestem niedoświadczony w tych sprawach? A tak w ogólne.. - nagle mi się przypomniało to pytanie - ..ile konkretnie masz sadystycznych kochanków z obsesją na twoim punkcie?
- Ah, nie mam pojęcia. - zachichotał i przytulił się do mnie - Szkoda, że ty nie masz obsesji na moim punkcie..
- Chciałbyś abym łaził za tobą i ślinił się na twój widok jak Hijo..? - zadrżałem - Wszystko ładnie, ale bez przesady..
- Nie, nie o to mi chodziło. -zaśmiał się - Zejdźmy z tego tematu i zajmijmy się sprawieniem mi przyjemności~! - uniosłem brew, a to podły egoista. No ale.. skoro były jego urodziny... to powiedzmy, że będę miał to zdanie na względzie.
Jako osoba początkująca w tych sprawach, nie miałem zbyt dużej wiedzy na temat tego, co mógłbym zrobić Williamowi. Po prostu seks homoseksualny wykraczał poza moje rozumowanie, więc postanowiłem ograniczyć się do czynności, które naturalnie podsuwał mi instynkt. Zacząłem go masować po klatce i robić malinki na szyi. W razie czego pewnie i tak mi powie co mam robić dalej.
<William?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz