- To dość trudne pytanie.- zaśmiałem się i znów napiłem herbaty.- Nie wyobraziłem was sobie jeszcze dokładnie. Ale sądząc po głosie jesteś naprawdę silną kobietą Argono, do tego umiesz walczyć, pewnie w życiu przeszłaś naprawdę dużo.- zacząłem grzać sobie dłonie trzymając gładką filiżankę.- Pewnie masz ciemne włosy i jesteś wysoka, jednak nie chcę zgadywać.
- A ja?- poczułem jak Yassel znów wdrapuje sie na moje kolana.- Jak sobie mnie wyobrażasz?
- Ty Yassel jesteś pewnie szaloną i uśmiechniętą dziewczyną o perlistym głosie. Jednak jest on taki tylko gdy nie krzyczysz.- zaśmiałem się.- Włosy masz pewnie długie ale jesteś niska, a na pewno niższa ode mnie. Sądząc po głosie... nie masz jeszcze 18 lat.- poprawiłem sobie włosy.- Pozwolicie że zapale?
[Dziewczyny?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz