Moje myśli kołowały to wokół seryjnego mordercy, to wokół Yassel. Musimy złapać tego gościa - dla bezpieczeństwa mojej siostrzyczki. A co jeśli niebezpieczeństwo nadciągnie ze strony tamtego gościa, Tsugaru? Co jeśli to jakiś zboczeniec i po kilku dniach znajdę ich razem w łóżku.? O ja biedny.. że też jakaś inna moja siostra nie mogła się tu przyplątać, tylko akurat Yass...
- Co proszę..? - mruknąłem zamyślony i nie zwracając uwagi na Willa owinąłem sobie szyję jeszcze jednym szalikiem.
- Rękę.. - podniósł ją ku mnie, a ja spojrzałem na niego zdziwiony - No boli mnie, zobacz co z nią.
- A od kiedy ty taki delikatny, hm? - parsknąłem - Bierz te noże i wyruszamy!
<William?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz