Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

31 sierpnia 2015

Od Merry cd. Amadeusz

Moje nerwy były w strzępach.
Wczoraj Amadeusz wykręcił się od lekcji, bo niby był strasznie zmęczony.
Bałam się ,że Sarze stanie się coś poważnego.
Wiedziałam też ,że sprawienie ,by cokolwiek z magii mi się udało jest prawie niemożliwe.
Z drugiej strony mogłabym zrobić jeszcze komuś krzywdę.
Po prostu nie mam w tym kierunku uzdolnień!
Potrząsnęłam głową ,jakbym próbowała pozbyć się złych myśli.
-Muszę coś ze sobą zrobić. -syknęłam i wpadł mi do głowy bardzo dobry pomysł.
Wzięłam łuk i kołczan i wyszłam przez okno.
Zeskoczyłam na ziemię i wycelowałam w balkon pokoju panieneczki Lu.
Włożyłam kartkę grot i wytrzeliłam.
Strzała przeleciała przez uchylone okno i trafiła prosto w lakier do paznokci Jul.
Szklana buteleczka pękła pod wpływem uderzenia ochlapując cały pokój na błyszczący różowy.
Obydwie dziewczyny odskoczyły i zasłoniły oczy.
Julie wrzasnęła.
Ha, i kto powiedział ,że zwykłe metody są gorsze od magii?
Uśmiechnęłam i umknęłam w pobliski las znaleść kolejne cele.


***

Wyczułam Amadeusza zanim jeszcze usłyszałam jego kroki.
Skradał się całkiem nieźle, ale to było zdecydowanie za mało by się do mnie podkraść.
Równie dobrze mógły krzyknąć: Tu jestem!
Wyszczerzyłam się i naciągnęłam cięciwę.
Następnie jednym, szybkim ruchem obróciłam się i strzeliłam w drzewo, dziesięć centymetrów nad jego głową.
Nie musiałam sprawdzać czy się udało. Czułam ,że mi wyszło, a krzyk chłopaka tylko to potwierdził.
-Skąd wiedziałaś ,że tu jestem? -zapytał
-Usłyszałam cię już dawno temu. Szedłeś jak słoń w składzie porcelany.
-Naprawdę? No, coż starałem się.
-A po co tu przyszłeś?
-Noo, mieliśmy ćwiczyć, pamiętasz?
-Tak.- burknęłam, nagle w złym humorze.
-Zaczynamy?
-Tu?
-Czemu nie?
Wzruszyłam ramionami i odrzuciłam łuk.
-Co mam robić?
-Najpierw musisz się rozluźnić.
Jedna z moich brwi powędrowała do góry.
-No, co? Mnie tak uczyli. Nie usiągniesz konkretnego zaklęcia, gdy będą toba kierowały emocje.
Wywróciłam oczami.
-Nie możemy od razu przejść do tamtego zaklęcia?
-Nie da się nauczyć tylko jednego zaklęcia. Tym bardziej tak trudnego. Musisz wcześniej poznać podstawy.
Wzięłam głęboki oddech i policzyłam do dziesięciu.
-Kontynuujmy .

<cd. Amadeusz
Kocham podnosić tylko jedną brew do góry.
Potrafię to nawet w rzeczywistości :-P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz