Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

14 sierpnia 2015

Od Isabelle cd. Elena

Barczysty mężczyzna spuścił mnie na ziemię z cichym łoskotem.
-Pani, - odezwał się do kobiety w płaszczu- Próbowaliśmy wszelkich metod. Nie odezwała się ani słowem.
Jedna z jej brwi podskoczyła do góry.
-Na przykład?
-Przecięliśmy kawałek jej skrzydła piłą łańcuchową.
-I co w tym takiego strasznego? Przecież to się całkowicie zagoi w kilka lat, baranie!
-Ależ pani, sprawdziliśmy. To jest najdelikatniejsza i najlepiej unerwiona część jej ciała!
Blondynka otworzyła jakieś dokumenty.
-A Waterboarding?
-Też ,pani.
-I nic?
-Nic, pani.
-A nie możecie po prostu odciąć jej kilku palców? Od razu zacznie gadać.
-Pani, policja zrobiła jej zdjęcia zaraz po tym jak ją złapaliśmy. Tam miała wszystkie palce.
Blondynka zamyśliła się.
-Więc zniszcz jej psychikę. Tego nie widać.
Mężczyzna skinął głową.

***

Przestałam liczyć sekundy po 18 496.
Siedziałam w całkowicie ciemnym miejscu.
Nie było tu okien ani drzwi.
Wpuszczono mnie czy raczej wrzucono, przez właz znajdujący się półtora metra nade mną.
Nie miałam choćby odrobinki światła.
Nie wiem czy oczy przyzwyczaiły się do ciemności, ale wiem ,że nie ma tu nic oprócz ścian.
Ledwo widzę własną dłoń.
Dookoła była tylko cisza. Tak przerażająca cisza.
Podwinęłam nogi i skuliłam się.
Chciałam coś powiedzieć ,żeby zagłuszyć, brak dźwięków.
Otworzyłam usta. Nic się nie stało.
Wiedziałam na pewno ,że dobrze nimi poruszam.
Nagle przyszła mi do głowy myśl, że może już umarłam.
Wszystko ,by się zgadzało.
Zabiłam swoją rodzinę i pomogłam Elenie zabić naukowców, więc jestem w piekle.
Tylko ,że wygląda zupełnie inaczej, niż wszyscy je sobie je wyobrażamy. Jest puste,ciemne i nierzeczywiste.
Nie odbierałam żadnych bodźców z zewnątrz. Czułam ,że ciemność mnie wciąga do nierzeczywistości.
Uporczywie czepiałam się nikłej granicy pomiędzy szaleństwem i jego braku.
"To tylko ćwiczenie. Oni chcą Cię sprawdzić."-próbowałam sobie wmówić, ale nie rozumiałam własnych myśli.
I nagle przyszło oświecenie: Skoro jestem w piekle, to znaczy ,że zostałam powieszona... Co znaczy ,że nie zdradziłam Eleny i nikt nie dowiedział się prawdy!
Uspokojona, puściłam rzeczywistość w niepamięć i ruszyłam ku jasnemu pomieszczeniu z włazem u góry.
Patrząc na mnie przez lustro weneckie przypatrywali mi się jacyś ludzie.
-Kurde, człowieku! Ona postradała zmysły !
Uśmiechnęłam się do nich i ruszyłam ,by obejrzeć resztę luster.

<cd. Elena>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz