- Co się stało..? - spytałam patrząc na niego zatroskana - Mam wrażenie, że coś gnębi twoje serduszko..
- Skąd. - uśmiechnął się niemrawo - Po prostu nudno mi tu było bez ciebie i trochę się wyciszyłem - szepnął - To wszystko.
- Hmmm.. - zastanowiłam się - ..kłamczuszek! - puściłam mu pstryczka w nos - No ale skoro nie chcesz się tym podzielić ze swoją kobietą, to chyba nic nie zrobię, co? - westchnęłam - Eh.. trudno. Przypominasz mi taką nieśmiałą dziewczynkę, co zgrywa niedostępną.. na pewno jest jakiś sposób, żeby przełamać tą lodową barierę..~. - rzekłam rozbawiona.
- Czy.. czy dla ciebie wszystko musi sprowadzać się do seksu? - wychrypiał z lekkim niedowierzaniem.
- Hę? - spytałam zaskoczona - Nie! Po prostu jesteś bardzo przystojny i jakoś się tak napaliłam.. - poczułam jak mi się policzki czerwienią - Ohoho.. - zrobiłam rozmarzoną minę, dobrze, że Tsu nie może jej zobaczyć. Pewnie zdzieliłby mnie czymś twardym po łbie. - A to dobre.. - zachichotałam.
- Co za niecności chodzą ci po głowie? - spytał zaniepokojony.
- Zaczęłam się zastanawiać, jaką minę ma dochodzący mężczyzna.. - naprawdę w pewnym momencie mnie to pochłonęło. - Trudna sprawa..
- Yass... - mruknął trochę zniesmaczony - ..błagam..
- Ah, jeśli tak bardzo nie chcesz, to oczywiście możemy zrobić coś innego. - jego mina wskazywała na to, że nie wyobrażał sobie mnie nie myślącą o takich rzeczach - Co właściwie lubisz robić?
<Tsugaru?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz