-Ooo Kurumi jest ważna że inni jej się kłaniają.- zaśmiałem się jednak niestety od razu dostałem pięścią w łeb.
-Masz coś jeszcze mądrego do powiedzenia?- spojrzała na mnie ostro.
-Naprawdę mi wybacz za jego bezczelne zachowanie, i nie musisz się kłaniać Kage.- uśmiechnęła się do niego ciepło. Przytuliłem się do siostry.
-Wybacz mi, Kage uśmiechnij się bo wyglądasz tak pochmurnie.- podszedłem do niego i zacząłem się bawić jego policzkami by ustawić jego usta w szeroki uśmiech.
-K-A-G-E~ Zostańmy przyjaciółmi..- zaśmiał się. Jednak po chwili dostałem znów w głowę.
-Koro! Mam ci przypomnieć zasady dobrego wychowania? Nie robi się tak innym! A szczególnie osobą starszym trochę szacunku szczeniaku!- Kurumi była taka urocza gdy się denerwowała i na mnie krzyczała.
-Dobrze, a więc Kage-senpai zostaniemy przyjaciółmi?
<Kage? Gomene że tak długo>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz