19 listopada 2014
Od Kage c.d. Koro
Zarumieniłem się lekko. Pierwszy raz słyszałem tak miłe słowa od kogokolwiek.
-D-dzięki.-powiedziałem i lekko się uśmiechnąłem.
Koro był bardzo miły, no i nie wyglądało na to by miał coś przeciwko mnie, albo moim uszom. Coraz bardziej pałałem sympatiom do tego chłopaka.
-Więc gdzie pójdziemy?-zapytał mnie miętosząc cały czas jedno z moich uszu.
-Może do wodospadu?-zaproponowałem.
-Więc chodźmy.
To powiedziawszy złapał mnie za rękę i pociągnął o dziwo w dobrym kierunku. Miałem wrażenie, ze chłopak wie gdzie co sie znajduje, albo to, albo ma doskonałą orientacje w terenie. Ruszyłem za chłopakiem i po kilku, a może kilkunastu minutach znaleźliśmy się przy wielkim wodospadzie. Woda rozbijając się o kamienie powodowała niesamowity ryk i hałas. Mimo to widok był niesamowity i warty nawet bólu głowy.
-Piękny widok, prawda?-powiedziałem do Koro z uśmiechem.
<Koro?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz