Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

28 listopada 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

- Mam ci poszukać ofiary..? - mruknąłem z niedowierzaniem - Heeeee...?
- No. - uśmiechnął się zaskakująco pogodnie, jakby myśl o jedzeniu przesłoniła całe racjonalne myślenie. W pewnej chwili nie było już dla niego tamtego bólu, nie było strachu, nie było pytań. Liczyła się tylko każda kropla organicznego napoju - No więc~! - przysiągłbym, że gdyby był teraz w formie tego szczurkowatego psa, to zacząłby machać ogonem z podnieceniem - Chodźmy Phtatuś, oh, chodźmy! - zaczął podskakiwać - No, ruszaj się z miejsca, stary dziadzie!
- Co ci tak wesoło.. - warknąłem - ..jak już zabijałeś to był problem, a teraz masz zamiar wpieprzać te zwłoki..?!
- Mniaaam~! - w ogóle mnie nie słuchał, ja tu się produkuję, a on zaczął gryźć jakiś konar drzewa. Chyba do niego nie trafiam. - Fuu.. - mruknął - ..niedobre.
- Czy on zgłupiał..? - mruknąłem lekko zawiedziony tą zmianą. Mimo wszystko lubiłem, gdy słuchał moich wywodów.
- Nie, nie zgłupiał. - staruszka zaczęła się zbierać z ziemi - Jest trochę otumaniony przez głód, ale gdy coś zje, to powinien dojść do siebie. - otrzepała swoją godność z pyłu - Ale ty... - spojrzała na mnie z wściekłością - ..zdzielę cię tak mocno, że tyłka przez miesiąc nie poczujesz! - oj, chyba coś się szykowało.
Rzuciłem się przerażony przed siebie, a ta baba leciała za mną. Willuś przysiadł na poprzednio molestowanym przez siebie korzeniu i zaczął przyklaskiwać ze śmiechem.
- Phatuś, Phatuś, Phatuś..! Uuuu! Biegnij~! - spojrzałem na niego wściekły, powinien mi pomóc, a nie. - Ooo. - zaczął węszyć - Czuję coś cudownego. O wiele lepszego, niż czekolada i truskawki.. jedzonko~! - rzucił się w stronę miasta jak oszalały.
- Zwariowałeś?! - krzyknąłem blady - Zabiją cię!

<Wiiliam?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz