Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

16 listopada 2014

Od Williama c.d Phantom'a

Zastygłem w bezruchu gdy do łazienki weszła ta baba... to znaczy że ona tu mieszka? To dlaczego wcześniej jej tu nie było, tylko przyszła tu teraz... Akurat wtedy gdy się kąpaliśmy.
- Możecie mi powiedzieć co tu robicie?- wymruczała nagle wlepiając w nas zły wzrok.
- Myju, myju~!- zachichotałem i kontynuowałem mycie głowy.
- Za 10 minut chcę was widzieć w salonie...- wychrypiała i wyszła.
Spojrzałem na Phantom'a który zrobił się cały czerwony i zdrętwiał.
- Wyglądasz tak uroczo~!- zachichotałem płukając sobie głowę.
- Wiedziałeś że ona tu mieszka...?- zapytał ostrożnie.
- Ne-e. Skąd niby? Myj się i wyłaź, ja pójdę z nią pogadać.- ziewnąłem.
Szybko dokończyłem spłukiwanie piany ze swoich włosów i wyszedłem z wanny. Wytarłem się puchatym, niebieskim ręcznikiem i wsunąłem na siebie bokserki, nie obchodziło mnie jak pokażę się tej babie, wyszedłem do salonu zamykając za sobą drzwi od łazienki i nawet nie zdążyłem się odwrócić i na cokolwiek spojrzeć gdy na mojej głowie rostrzaskał się wazon który nadleciał ze strony kanapy.
- Ała!- jęknąłem głośno łapiąc się za miejsce które rozrywał ból.- Za co to? Dopiero umyłem włosy!- oderwałem na chwilę rękę, było trochę krwi, widocznie skóra musiała mi pęc.
- To za to że przywłaszczyliście sobie mój domek letniskowy.- mruknęła staruszka siedząc spokojnie na kanapie.
- Nawet nie było zamknięte...- jęknąłem próbując rozmasować skroń.
- Było! I tu panuje kompletny burdel!- warknęła i wstała.- Pożałujecie tego.- podreptała do mnie i dźgnęła mnie palcami między żebra.- Phantom nie będzie mógł z tobą wytrzymać, zobaczysz.
- A to niby groźba?
- Zaklęcie.- uśmiechnęła się szeroko i poprawiła swoje siwe włosy.- Jeśli nie będziesz okazywał czułości tamtemu drugiemu najwięcej jak się da to igła między twoimi rzebrami dojdzie do serca i puffff! A chyba nikt nie lubi dużo czułości,  tym bardziej Phantom, prawda?- zaśmiała się.
- Skąd mam mieć pewność że nie kłamiesz?- zmarszczyłem brwi.
- Niedługo uwierzysz...- klepnęła mnie w klatę.- A teraz zrób mi herbaty.

[Phantom?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz