Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

25 listopada 2014

Od Williama c.d Phantom'a

Gdy Phantom wyszedł wszystko powoli zaczęło się pogarszać, na początku dało się wytrzymać, ale w końcu ból stał sie tak okropny, że nie mogłem usiedzieć na miejscu. Chodziłem w te i we wte, tarzałem się po podłodze lub waliłem głową w ścianę by w końcu przestało boleć.
- Phantom...!- jęczałem leżąc na podłodze mając nadzieję, że mnie usłyszy, ale nie usłyszał.
Oddałbym wszystko by tego nie czuć, mogliby mi nawet rękę odrąbać!
Wczołgałem się na fotel i spocony złapałem poręcz fotela, chciałem czymś zająć ręce, do tego zaczynałem czuć w ustach metaliczny posmak krwi który teraz wydawał się być taki słodki. Z oczu zaczęły lecieć mi łzy, miałem wrażenie, że lada chwila umrę, po prostu moje serce pęknie i koniec bajki. Dlaczego ta klątwa jest taka okrutna? Do tego obrzydłem Phantomowi! Pewnie teraz się mnie brzydzi.
Usłyszałem wtedy skrzypnięcie deski za sobą, stało się bardzo wyraźne, odwróciłem się od razu i poczułem że jest nadzieja.
- Phantom...- jęknąłem zapłakany nie zwracając uwagi na moje palce które były całe rozdrapane i we krwi.- Pomóż mi...
- Co się stało? Will! Co ty robisz?!- doskoczył do mnie i delikatnie odjął moje dłonie od rozdrapanego podramiennika fotela.
- To ta klątwa...- wydukałem opadając na niego, chociaż trochę oddam mu uczucia i to może pomoże.- Boli strasznie...!- scisnąłem jego dłonie mocno.
- Jaka klątwa? Co się z tobą dzieje?
- To ta baba... Jak nie będę okazywać ci uczuć to zginę...!
- Co?!- nie stracił pamięci? To powinno ułatwić sprawę, ale jak na razie przytulanie nie pomaga, wcale.
Zsunąłem się na podłogę, a chłopak uklękł obok. Złapałem się w okolicach serca i wyplułem krew.
- Phantom...- jęknąłem cicho drżąc i zwijając się w kłębek.- Nie chcę umierać jeszcze...

[Phantom?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz