- Ech.. to jest trudne pytanie... Szczerze chciałbym Ci pomóc, ale nie
znam tego „gbura”. Poza tym on może nie lubi tego samego co ja.
- A ty co lubisz? - spytała.
Wzruszyłem ramionami. Nagle rana na brwi zaczęła mnie szczypać.
- Wszystko dobrze? - zaniepokoiła się.
- Nie, wszystko dobrze. - próbowałem się uśmiechnąć, ale za specjalnie mi to nie wychodziło.
Yassel? I'm so sorry lack of inspiration ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz