- Hmmm...? - mruknąłem - A czemu miałby ich nie stworzyć?
- No bo wiesz.. krzywdzą ludzi. Są niebezpieczne i wrogie.
- Osobiście sądzę, że nie zostały stworzone jako zagrożenie dla ludzi. Ludzie są jedynie częścią wielkiego wszechświata. Skoro oni mogą istnieć, to czemu nie mogłyby istnieć te stworzenia? - wzruszyłem ramionami - Zabijamy się nawzajem, bo chcemy się chronić. Nie robimy tego z wyższego celu, dla tępienia wyimaginowanej plagi zesłanej przez złe moce. Po prostu konkurujemy o ziemię, jedzenie... - zastanowiłem się - ..one pewnie też zabijają nas dla tego samego.
- Ale ta syrena... - zaczął chłopak, którego imienia w sumie nie znałem.
- Chciała się posilić: każda istota na ziemi potrzebuje pokarmu. Ty też ją zabiłeś bez większych wyrzutów. Tak jak dla ciebie ona była jedynie potworem, ty byłeś dla niej zwierzyną. Ona też mogła mieć rodzinę, marzenia, ambitne cele. Wcale nie chciała dać ci się zabić. Mimo to zginęła, czyż nie?
<Seisi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz