No proszę kurwa! To ta baba z którą umówił się Phantom... teraz mam jeszcze większą ochotę ją zabić. Zadźgam ją, wypruje flaki, wypije krew i wywiesze truchło przed naszym domem jako ostrzeżenie dla innych bab.
- Will chciał mnie nauczyć posługiwać się bronią.- Phantom lekko się uśmiechnął.
Widziałem że czuł się skrępowany i osaczony. Może nie tyle przez nią ale przez mój wzrok.
- Nie umiesz radzić sobie z bronią?
- Zwykle Will wykonywał brudną robotę.
- No proszę, nie spodziewałam się, wyglądasz na takiego silnego i odważnego faceta.- ścisnęła jego ramię.- Tu są same mięśnie.
- Patrz Phantom, nauczę cię - odezwałem się i wstałem. Wyjąłem z kabury pistolet. Pokazałem mu go i zaraz z broni wyleciał magazynek, jednym ruchem szybko włożył nowy, przeładowałem i strzeliłem.- Tak się strzela.- mruknąłem.
Specjalnie nie trafiłem w głowę Shooter tylko w ściankę między jej głową a Phantom'a.
[Phantom?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz