Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

4 kwietnia 2015

Od Phantom'a c.d. Williama

- W-Willliam..! - krzyknąłem trochę cieńszym głosem niż zazwyczaj - Czy ty chciałeś nas tutaj pomordować?! Albo kogoś, kto siedzi za ścianą?!
- Uuuu, jaka agresja.. - mruknęła Marry - ..mam wrażenie, że ten twój babochłop ma strasznie słabe nerwy.
-  Nie, skąd.. - zaprzeczyłem i znowu poczułem się, jakbym był w potrzasku, bo cokolwiek bym powiedział, pewnie sprowadziłbym na siebie gniew albo Shooter, albo Willa. Pięknie..
- Byliście z tym u lekarza..? - spytała wskazując na lekko drgającą brew Willa - Myślę, że to jego ostatnia, zagubiona, szara komórka wysyła nam sygnał S.O.S.
- Shooter! - krzyknąłem przerażony nie na żarty. Nie mam zamiaru oberwać, jeśli oni nagle rzucą się sobie do gardeł. Poza tym.. ogólnie nie chciałem, aby się bili, bo z tego i tak nic dobrego nie wyjdzie.
- A u ciebie nie ma już żadnych szarych komórek, nie? - spytał sfrustrowany - Aby to udowodnić otworzę twój szpetny łebek! - skierował na nią lufę pistoletu. Nie miałem pojęcia czy żartował czy nie, ale w pewnej chwili jego własna ręka poruszyła się w przeciwną stronę i rzuciła broń w stronę okna. Pistolet poszybował ku nieznanemu. - Co do kurwy nędzy..!? - krzyknął William i złapał swoją dłoń, która chyba miała zamiar uderzyć go w twarz.
- Nigdy nie lekceważ kitsune, marny krwiopijco.. - zaśmiała się donośnie, ale w tym samym momencie na jej twarzy znalazł się but Willa i boleśnie przypadł ją do obicia siedzenia.
Wtedy właśnie drzwi do przedziału otworzyły się i ukazał się w nich, nie uwierzycie, wielki, tłusty i wymalowany na jaskrawo clown.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz