- Ano rozumieć.- zachichotałem widząc jej minę.
No ja chyba nigdy z tym nie skończę, choćby się waliło i paliło to i tak będę chciał denerwować ludzi. Taka już ma boska natura~!
- To wiesz gdzie są jakiś książki?- warknęła.
- W każdym domku powinny być~! W moim na pewno są~!
- A mógłbyś mi kilka pożyczyć?- jej jedna brew powędrowała w górę i ręce skrzyżowała na piersiach.
- Mógłbym ale są w innym języku~.- zaśmiałem się i widząc większe zdenerwowanie dziewczyny automatycznie nabrałem ochoty na dalsze podkurwianie jej. Może uda się jeszcze kogoś w to wplątać~?
- Aleee~... Wybieram się do miasta, jak chcesz to chodź ze mną~! Możemy też wziąć kogoś jeszcze.
[Kurumi? Phantom? Lucy?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz