Oho! Czyżby Lucy nie polubiła Willusia? No nareszcie ktoś porządny.. ale spodziewałem się, że ten gnojek jeszcze odbije się na niej.. pewnie w głębi duszy obmyśla jakiś podły plan.
- Nie zwracajcie na niego uwagi.. - uśmiechnąłem się najmilej jak mogłem i wskazałem odchodzącego - Może wam się dać we znaki, ale to całkiem miły gość jak się postara! - dodałem głośniej by do dosłyszał.
- Oczywiście, że jestem miły! - dorwał się do mnie i przytulił, a ja zacząłem się miotać próbując go albo od siebie odciągnąć, albo wrzucić go do wody - Oh, nie miotaj się tak! - puścił mnie i uśmiechnął się podekscytowany patrząc na jego nowe koleżanki - Myślę, że będziemy naprawdę dobrymi przyjaciółmi~!
Spojrzały na siebie nawzajem niepewnie, a ja próbowałem nie zrobić się czerwony po tym co zrobił Will.
<Dziewczęta, Will?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz