Trochę to mnie zaniepokoiło, że powiedział "JESZCZE nie wyznałem ci miłości.. i to że chce zaznać trochę szczęścia.. Może z nim faktycznie nie było wszystko dobrze? W każdym razie na razie mnie to nie interesowało i wróciłem do oglądania rybki, podczas gdy William przystanął przy wyjściu jakby licząc, że go zatrzymam, ale w końcu strzelił focha i wyszedł. Atmosfera od razu zrobiła się milsza, a Krystyna wesoło pływała w swoim nowym słoiku. Czułem jednak małe wyrzuty i wyszedłem z domku, chcąc porozmawiać trochę z tą sierotą, gdy na horyzoncie zobaczyłem jakąś dziewczynę.
<Któraś z nowo przybyłych chce odpisać? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz