4 grudnia 2014
Od Clarissy C.D. Kurumi
Miałam bardzo ciekawy sen o tym, że znalazłam jakąś wioskę w lesie. Niestety ktoś musiał mnie dość brutalnie obudzić potrząsając... Otworzyłam oczy i bez pośpiechu się przeciągnęłam. Nie ma to jak drzemka po południu. Hmm. A tak właściwie to gdzie ja jestem? Zaczęłam oglądać pomieszczenie, w którym się obudziłam. Nie przypomina raczej mojego domu. Po pierwsze nie pachnie tu ziołami, które zawsze suszę na dachu. No dobrze. Trzeba sobie zatem przypomnieć. Co robiłam ostatnio? Możliwe, że uwarzyłam sobie coś o zdecydowanie za mocnym działaniu... Nie, raczej nie.
Chwilę potem wszystko sobie przypomniałam. Szłam za obcym do lasu. Postanowiłam, chyba tu wejść. Dlaczego właściwie? Czasami po prostu zdarza mi się, że nie mam co robić i znajduję sobie nie do końca najlepsze pomysły na spożytkowanie czasu. No, cóż.
Skierowałam wzrok na dziewczynę, do której najwyraźniej to mieszkanko należało. Wyraźnie zamierzała coś powiedzieć.
- Wybacz, ale czy przypadkiem nie pomyliłaś domów? - spojrzała na mnie nie całkiem przyjaźnie.
- Raczej nie. - stwierdziłam, po czym przeciągnęłam się jeszcze raz i przetarłam oczy, by do końca się rozbudzić.
- Wiesz, wydaje mi się, że akurat ten należy do mnie. - stwierdziła z lekką irytacją.
- Kto powiedział, że nie? A poza tym wiesz, że to nie do końca grzecznie tak kogoś budzić? Przekrzywiłam lekko głowę w bok patrząc na nią swoimi zielonymi oczami.
- A wiesz, że nie do końca "grzecznie" jak to ujęłaś jest wtargnąć do czyjegoś domu bez pozwolenia?!
- Nikt mi nie powiedział, że mam tu zakaz wstępu. Poza tym drzwi były otwarte, a mi chciało się spać. - ziewnęłam demonstracyjnie.
Ta spiorunowała mnie wzrokiem. Nic jednak nie powiedziała.
- No dobrze, już dobrze. Rozumiem, że może część osób nie lubi, gdy zasypia się na ich kanapie w ich domu, ale akurat mi się zdarza. Poza tym w mieście jest strasznie nudno i tak monotonnie. Przynajmniej w dzień. A tak w ogóle nazywam się Clarissa.
< Kurumi? Przepraszam, że tak długo. Nie mam nic na usprawiedliwienie z wyjątkiem dość dużej ilości nauki. Coś takiego jednak jest tylko wymówką...>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz