Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

27 grudnia 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

- Williamie! - wrzasnąłem i wyrwałem mu rękę z pyszczka - Mogę wiedzieć co ty z dłonią moją poczynasz?
- Od razu lepiej... chociaż nie, zaraz zwymiotuję. - nadął policzki i zasłonił sobie usta ręką - Nie mogę tego znieść... dlaczego ty musisz być aż tak paskudny w smaku?
- Czy to nie dobrze? - spytałem wstając i spoglądając bezradnie na krwawiącą dłoń - Dzięki temu mnie nie zjesz. To taka skuteczna forma zabezpieczenia.
- Hmm? - spojrzał na mnie, a po chwili na jego twarzy wymalował się dziwny uśmiech - Właśnie, w temacie zabezpieczania... kiedy będziemy mieli dzieci, co?
- Czo...? - spojrzałem na niego dziwnie - Chcesz adoptować jakiegoś biednego bachora? Mało ci dzieci w tym domu? Jak chcesz to możemy zabrać ich na wakacje, wszyscy się ucieszą.
- Ale mi chodzi o własne, nie adoptowane...~! - objął moją rękę i przytulił się do mnie - Wiesz, genetycznie spokrewnione.
- Williamie kochany.. - objąłem go i spojrzałem mu w oczy - ..może ci mamusia nie tłumaczyła tego, w jaki sposób się poczynają dzieci, więc powiem ci coś w sekrecie.. Pod tym względem jesteśmy kompletnie bezpłodni. Przykro mi.
- Eeeee, nie... - zaczął się trzepać na wszystkie strony - ..Phatuś, pierdół nie gadaj, nie o to mi chodziło. - pacnął mnie w ramię - Ogarnij się. - spojrzałem na niego dziwnie - Ja tu myślałem o czymś z zastosowaniem magii, wiesz...
- Nie, nie wiem. Poza tym: nie jestem pewien, czy świat byłby bezpieczny, gdyby stąpało po nim nasze dziecko. Z twoim charakterkiem i moimi mocami? To byłaby totalna rozpierducha.
- Jeszcze go nie ma, a już jestem dumny - zachichotał. - Mówię ci, kiedyś ono powstanie.
- Oczywiście. - mruknąłem - A teraz won po bandaże, bo jak umrę to trupa będziesz miał, a nie dziecko.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz