Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

6 grudnia 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

- William! - chciałbym go w tej chwili mieć w zasięgu ręki, żeby go złapać i udusić, ale szkło, które naleciało mi do oczu po rozbiciu się kolby, skutecznie utrudniało mi widzenie. - Gdzie ty...? - zamachałem ręką przed sobą, ale czułem, że w znacznie większej potrzebie są moje ślepia. Nie mam zamiaru być ślepy jak Tsugaru.
- Spoko Phatuś, ja sobie poradzę~! - poczułem podmuch i straciłem Williama z pola czucia magnetycznego. Nie miałem pojęcia co robił. Ale nie miałem zbyt dobrych przeczuć.
W pewnym momencie usłyszałem krzyk i nie miałem pewności, czy to kapłan czy wampir. Nie mogłem też tego zobaczyć, bo nadal czułem paskudne ukłucia. Zacząłem wygrzebywać sobie to szkło, ale przecież takie małe odłamki zawsze mogą się gdzieś tam zawieruszyć.. lubiłem moje gałki, nee...
- Phan! - nagle usłyszałem Williama - Trudno mi o to prosić w takiej chwili, ale w związku z zaistniałymi komplikacjami, mógłbyś mi może pomóc..? - mówił to dość powoli, nieśpieszno, jakby nagle stracił motywacje i miał pretensje, że go nie wspieram.
- Co się stało? - spytałem.
- Nie widzisz?! - krzyknął w moją stronę - Jeden to jeszcze, ale cała banda egzorcystów to przesada. Nie, że nie dam sobie rady, ale mógłbyś mnie trochę wesprzeć, tak dla zasady.. - ach, powraca stary William.
- Niestety, problem w tym, że nie widzę.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz