Wyszedłem z wanny zaraz po Phantomie i zacząłem się ubierać. Ciekawie będzie porozmawiać z jego siostrą zwłaszcza że jej krew pachnie nie mniej ładnie co Phantom'a.
A tak nie myśląc o niej jak o przystawce to była urocza i słodka.
Ubrałem na siebie bokserki i spodnie, i zacząłem zdmuchiwać świeczki. Phantom ubrał się cały i wyszedł już do siostry. Hmmm... w salonie nadal jest bałagan... dobra, nie ważne. Ona pewnie i tak nie zwróci na to uwagi.
Po ogarnięciu łazienki wyszedłem do saloniku i przyszedłem obok siostrzyczki na kanapie. Spojrzała na mnie i uśmiechnęła się, coś czuję że nie jest taka jak Phantom.
- Cześć młoda~!- uśmiechnąłem się pokazując swoje ząbki.- Jestem William.
- Ja jestem Illia, dlaczego nie masz jednego zęba?
- A widzisz... wpadłem na drzewo.- czułem już że kieł się wyrzyna, pewnie jutro rano będzie taki jak przed spotkaniem z lasem.
- Na drzewo? Musiało boleć. - spojrzała na Phantoma.- On jest twoim chłopakiem?
[Phantom?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz