Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

6 maja 2015

Od Airis cd. Isabelle

Siedziałam spokojnie na ławce. Deszcz mocno padał i w duchu cieszyłam się, że nie używam makijażu. W innym wypadku wyglądałabym jak monstrum. Nie chciałam wracać do mieszkania, mimo, że wiedziałam o kocie, który zapewne zapuszcza tam już z nudów korzenie. Jednak perspektywa kolejnego wieczoru w towarzystwie pijackich imprez bardzo mocno mnie odrzucała. Tuż za mną rosła, jak mi się wydaje, najładniejsza roślina w mieście. Wielki bez właśnie kwitł rozpylając w powietrzu cudowny kwiatowy zapach. Przymknęłam lekko oczy. Chłodne powietrze delikatnie muskało moją skórę pozostawiając po sobie gęsią skórkę. Nie wiem, czy siedzenie w parku przez całą noc jest dobrym wyjściem, jednak w tej chwili nie zastanawiałam się nad tym. Przymknęłam oczy i wsłuchałam się w śpiew cykad. Z półsnu wyrwało mnie szturchanie w ramie. Czyli istnieją dwie możliwości. To ktoś kogo znam, albo pijak, będzie żądał grosika. Niechętnie otworzyłam oczy i przeciągnęłam się i spojrzałam w tę samą twarz już trzeci raz tego dnia. Miałam ochotę się uszczypnąć. Kolejna konfrontacja z zapytaniem o tym czemu psychopatycznie śledzę cudowną Elenkę nie była rzeczą, o której aktualnie marzyła.
-Miałam nadzieję, że Cię znajdę...- ,,a ja wręcz przeciwnie"
-Jak miło-wydusiłam z siebie. Czujne oczy oglądały każdy skrawek mojego ciała. Jakby dziewczyna miała w nich rentgen i starała się wyczuć jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
-Źle zaczęłyśmy naszą znajomość. Nazywam się Airis di Accardi- ,,i lepiej już sobie idź bo zaraz miss piękność bez ludzkich genów dojdzie do wniosku, że chcę Cię zabić"
-Nazywasz się inaczej niż Elena- ,,wiem nie jestem, aż tak zajebista jak ona"
-Ja prawdopodobnie mam nazwisko po mamie, a ona po Ojcu...-,,przynajmniej go miała..."
-Czemu jesteś w stosunku do niej taka chamska? Przecież ona Ci nic nie zrobiła... W sumie mogłaś zrobić jej krzywdę-,, tak nic nie zrobiła... racja mogłam zrobić jej krzywdę...puff"
-W sumie miałam ochotę porozmawiać sobie z nią o tym jak zdemolowała mi mieszkanie... A dostałam tylko podduszenie i dwukrotnie złamaną szczękę... Jednego dnia.
-Jakiej jesteś rasy?- ,, księżniczką jednorożców..."
-Czemu miałabym Ci się zwierzać?- prychnęłam-może mordujesz razem z nią.- Druga wlepiła we mnie oczy.
-Czyli nie kłamiesz? Wiesz ilu ludzi zamordowała... w sensie ile osób?-,, przyczyniła się do mojej nieuniknionej śmierci z głodu..."
-Wiem o jednym... hmm jednej kobiecie.
-Powiedz mi tylko czy nie jesteś homokulusem- ,, tak i mam matkę i siostrę. Dobrze rozumujesz..."
-Oczywiście morduję wszystko co popadnie i przy okazji mam siostrę...-,,cóż za piękny sarkazm. Oby zrozumiała zanim mnie zabije"
-Chwila, mówiłaś, że twój ojciec jest demonem... Jesteś żołnierzem!-,, brawo. Należy Ci się medal..."
<Isabelle?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz