Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

25 maja 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

Zastygliśmy niemalże nie oddychając i udawaliśmy, że nas tutaj wcale nie ma. Powstrzymałem się od odepchnięcia Willa i nasłuchiwałem poczynań tej babki. Coś stukotało, coś dzwoniło i coraz bardziej nie mogłem odgadnąć logiki tej sytuacji. Najpierw wygląda jak seryjny gwałciciel, a teraz chce nas zabić? Może jest nekrofilem, albo co? Ah... czy ja naprawdę muszę być taki ponętny, że co się ruszę to ściągam na siebie niewyżytego Williama albo napaloną baryłkę?
Usłyszeliśmy kroki w naszą stronę i gnojek przylgnął do mnie jeszcze bardziej, aż zaczęło mnie coś dusić. Nagle usłyszeliśmy wystrzał i obydwaj poderwaliśmy się, chcąc uniknąć kuli, ale okazało się, że nie było to konieczne, bowiem to nie do nas strzelała. Zapach krwi rozniósł się po chacie i piski myszy ucichły dopiero po kilku chwilach. Przerażeni wypatrywaliśmy w ciemności tego, co ubiła i odgadliśmy, że musiał to być kot. Ale dlaczego akurat on..?
- Szczury. - warknęła stając obok nas z wojownicza miną - Szczury są wszędzie. - faktycznie; to nie był kot, a ogromny, owłosiony gryzoń. Sam kot nadal drzemał niewzruszony na kominku. - Co jakiś czas zdarza się plaga tych gryzoni.. - rzekła odwracając się do nas - ..są niebezpieczne! Potrafią zagryźć nawet dorosłego człowieka, po tym najeździe nie mogę was zostawić samych.. idziecie spać ze mną! - zaczęliśmy protestować, ale wzięła nas obu nagle pod tłustą pachę i zaciągnęła nas do pokoiku. William wyglądał, jakby miał jej serdecznie dość.

<Williamku?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz