Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

23 marca 2014

Od Williama c.d Phantom'a

- Ale z ciebie maruda...- mruknąłem wracając do Mieczysława.- Zimno tu... Jak będę chory to będziesz się mną zajmował.- przykryłem się jego płaszczem i przytuliłem do pandy
- Chyba śnisz gnojku.- mruknął.
- Też cię lubię skarbie.- zaśmiałem się i zamknąłem oczka ponownie zasypiając.. Tak to jest gdy się nie śpi kilka dni.

Jakiś czas później zbudził mnie dźwięk otwieranej kraty. Otworzyłem oczy i spojrzałem w tamtą stronę. Do naszej celi wlazł jakiś policjant, no cóż pójdzie łatwiej niż myślałem~!
- Słuchać mnie gnojki!- warknął stojąc na środku pomieszczenia, ja udawałem, że śpię.- To wy ukradliście temu obywatelowi pieniądze? I potem go goniliście? Przyznawać się!
- To nie ja.- mruknął mój towarzysz.- A poza tym to tamten clown nas gonił, jakby chciał nas zgwałcić.
- Nie kłam!- krzyknął policjant.- E ty! Gadaj co wiesz szumowino!- uderzył gumowym kijem o krawędź pryczy na której leżałem.
- Zamknij mordę dziadzie.- mruknąłem.- I po co drzesz ryja? Daj spać.- ziewnąłem i zakryłem się płaszczem po samą głowę.
- Osz ty..!!- ten policjant się chyba wkurzył, włożył rękę pod płaszcz i złapał mnie za kołnierzyk koszuli, potem pociągnął mnie tak, że spadłem na ziemię.- Niewychowany gówniarz!- krzyknął mi prosto w twarz.
- Nie dajesz mi spać.- zrobiłem złą minę.- To mnie denerwuje gdy ktoś się mnie nie słucha.- położyłem dłonie na jego klatce piersiowej i użyłem elektryczności. Facet wykrzywił twarz w dziwnym, niemym krzyku i zaczął się trząść. Jego mięśnie się spięły i poczułem smród spalenizny. Oderwałem dłonie od jego ciała i truchło osunęło się na ziemię. Schyliłem się i wyjąłem klusze z jego kieszeni.- Możemy iść do domu.- odwróciłem się do Phantom'a i uśmiechnąłem się szeroko machając brzęczącymi kluczami.

[Phantom?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz