Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

22 marca 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

Po chwili siedzenia tam i patrzenia na nic nie robiącego Williama, w końcu zeskoczyłem z drzewa i podszedłem do niego. Gdy tylko go dotknąłem jego złudzenie przestało działać i powrócił do rzeczywistości, ale widocznie nadal był ślepy. Uśmiechnąłem się tylko i nic nie odpowiedziałem.
- No co jest! - zamachnął się ręką przed siebie próbując trafić mnie w twarz, ale odgiąłem się - Nie masz odwagi powiedzieć kim jesteś?! - wyciągnąłem dłoń i zacząłem go głaskać spokojnie po głowie - Co ty wyprawiasz! - odepchnął mnie i przewrócił się o konar drzewa - Co tu się do cholery wyprawia? To ty Phantom? Od nikogo tak nie śmierci tym kurczakiem jak od ciebie.. co jest z moim wzrokiem?
- A skąd mam wiedzieć? - spytałem otwarcie - Przyciągnąłeś uwagę będących tutaj duchów.. to twoja wina. Nie trzeba było chcieć iść do miasta lekceważąc cmentarza.. - spojrzałem w jego otwarte, ale całe czarne oczy - Szkoda że nie wiem co się teraz dzieje w twojej główce.. ale przyznam, że znudziłeś mi się już. Nie sprawia mi przyjemności patrzenie na twoje cierpienia, więc wyciągnę cię z tego.. - i zanim zdążył zaprotestować wziąłem młodego na ręce i ruszyłem biegiem przed siebie.
Zgodnie z tym co się rozeznałem to droga do miasta była w lewo, toteż ruszyłem właśnie tamtędy. Prawie wywaliłem się kilka razy, bo ten gnojek mimo iż lżejszy i mniejszy to jednak swoje ważył. W końcu jednak dotarłem do wzniesienia z którego widać było zarysy miasta, bo mgła już ustąpiła. Upuściłem młodego tak, że spadł i obił sobie boleśnie tyłek, ale otworzył oczy i krzyknął do mnie.
- Ej! Ostrzegaj zanim tak zrobisz ty.. - nagle zorientował się, że znowu widzi - Ja.. widzę.
- Tak. Znalazłeś się poza aurą cmentarza. To chyba oczywiste - wzruszyłem ramionami - Miasto jest tam - wskazałem światła - Idziemy?

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz