Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

22 marca 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

- Moi rodzice nie kochają nikogo, ale myślę, że to nie wynika z tego. - mruknąłem tylko i westchnąłem - Nigdy nie zastanawiałem się dlaczego dali mi tak na imię. Ale nigdy nie wydawało mi się dziwne; dziwniejsze jest imię mojej młodszej siostry, którą nazwali Galareta. - obejrzał się na mnie łypiąc oczami - Ale może oni lubili już po prostu uprzykrzać ludziom życie..
- Zapewne~! - zachichotał - Masz komiczną minę.
- Co z nią nie tak..? - spytałem opierając swoją głowę o pięść.
- Wyglądasz jakbyś zobaczył największego debila na tym świecie..
- Boję się, że właśnie tak jest.. - przeniosłem wzrok na ścianę pokrytą wypłowiałą tapetą - Chodź fakt, że jeszcze nie zacząłeś mi opowiadać o tęczach i jednorożcach, sprawia że zaczynam cię lubić..
- Jakich znowu jednorożcach? - spytał zdziwiony.
- Widzisz.. od kiedy tu mieszkam przyplątały się tutaj tylko cztery osoby.. pierwsza była mordercą nasłanym przez moich rodziców. Drugą była zagubiona dziewczynka, którą byłem zmuszony odprowadzać do miasta, trzecią była jakaś ubrana na różowo nastolatka, która cały dzień opowiadała mi o mocy przyjaźni i miłości, że aż myślałem, że się porzygam.. no i czwarty raz.. to w tej chwili..
- Czyli gdzieś tutaj jest miasto? - zaciekawił się lampiąc się na mnie swoimi wielkimi oczami - Zaprowadź mnie!
- Jak wyschniesz do końca. Nie zamierzam przechadzać się po ulicach z gościem który wygląda jak mokry kogut.. poza tym to nie jest dobry pomysł. - spojrzałem przez drzwi na świat zewnętrzny i ujrzałem zachód słońca - Aby się tam dostać trzeba przejść obok starego cmentarza. I muszę ci powiedzieć, że mi się to nie uśmiecha.
- Boisz się~? - zaśmiał się - Ale głupi! - spojrzałem na niego poważnie.. w sumie gdybym go tam zabrał mogłaby być zabawa, więc podniosłem się i wdziałem swój czarny płaszcz - Czyli idziemy~? - kiwnąłem głową. Byłem pewien, że ta podróż.. będzie jedną z najlepszych jaką w życiu doświadczył.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz