Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

14 września 2015

Od Isabelle cd. Elena

Cisza trwała nadal, choć część światła już wróciła.
W powietrzu wisiał niepokój.
Wzięłam głęboki oddech. (Ciekawe po raz który tego dnia...)
Muszę znaleść Elenę i Barry'ego.
Ruszyłam w stronę miejsc ,które wcześniej zajmowaliśmy.
Przepychałam się z trudem, co jakiś czas rzucając "przepraszam".
Ostatnie kilka metrów przeszłam, a właściwie przeskoczyłam ponad nogami innych gości.
Przy naszym stoliku kręcił się Barry i to właśnie jego widok mnie zdekoncentrowal. Źle wymierzyłam ostatnie centymetry, trafiłam na czyjś but i po chwili leżałam na posadzce.
Jakiś mężczyzna podał mi dłoń, którą z chęcią przyjęłam.
-Proszę o wybaczenie. - mruknęłam.
Chciałam pojsc dalej ,ale silna ręka zacisnęla się na moim nadgarstku.
Miałam zamiar się odwrócić, ale nagły ból w ręce uświadomił mnie, że lepiej tego nie robić.
Pozwoliłam się prowadzić, az do miejsca ,które na czas uroczystości udostępniane bylo jako coś w rodzaju schowka na potrawy, które jeszcze nie zostały postawione na stół.
Tam nieznajomy wypuścił mnie co sprawiło, że odetchnelam w duchu.
Kimkolwiek był nie miał zamiaru zabrać mnie z stąd.
Mężczyzna, a tak właściwie chłopak, popatrzył na mnie z obrzydzeniem.
-Więcej już nikomu nie przeszkodzisz, mutantko.
-Mutantko? - udałam bardzo urażoną. -Jestem czystej krwi Morthewią!
Spojrzał  mnie gniewnym wzrokiem i otworzył usta ,by mi odpowiedzieć ,ale przerwał mu głos pod drzwi spiżarni.
-O, Tom widzę ,ze znalazłeś te kulawą tkankę.
Tom skinął głową.
Nagle, zacisnął pięść i uderzył mnie w brzuch. Zgięłam się i poczułam mocne pchnięcie od lewej strony.
Pod wpływem kolejnego ciosu przewróciłam się i sturlałam się po kilku stopniach.
Usłyszałam jak u góry klapa się zatrzaskuje, a kroki powoli oddalają.
Moje oczy szybko przyzwyczaily się do ciemności , wiec mogłam się rozejrzeć.
Byłam w piwnicach.  Na półkach stały beczki, a pod nimi wiaderka pełne kiszonej kapusty.
Klapa była dobrze zamknięta, ale w mojej głowie zaczął formować się inny plan ucieczki.


<cd. Elena>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz