Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

13 września 2015

Od Airis cd. Eleny

-Nie chcę, aby nikt tu przychodził... z resztą on nie powinien Cię tam widzieć. Mógłby zacząć cos podejrzewać...- odparłam i usiadłam na łóżku.
-Powinnaś się przebrać. Grannie pokaż mamie gdzie jest szafa i łazienka.
-Dobrze mamo, ale gdzie ty idziesz?- zapytała z ciekawością zielonooka dziewczynka.
-To nie jest ważne- odpowiedziała jej Elena. Pogłaskała ją po głowie i wyszła. Dziecko chwilę się we mnie wpatrywało, aż wreszcie ze współczuciem objęła mnie chudziutką bladą rączką.
-Pokarzę Ci gdzie jest łazienka- powiedziała i lekko pociągnęła. Powoli wstałam, trzeba się wziąć w garść. Nie powiedziałam jej, że doskonale wiem gdzie to jest. Podeszłam do wielkiej szafy. Z prawej strony znajdowały się rzeczy Eleny, a z lewej Barry'ego. Złapałam jedną z przydużych koszuli siostry i poszłam do łazienki. Rozplątywałam warkocze i patrzyłam na swoją twarz w lustrze. Okropne zaczerwienienia wokół oczu, szkliste oczy, mokra twarz. Otrząsnęłam się i weszłam do wanny.
***
Powoli skierowałam się w stronę pokoju Eleny. Zaczęły mną targać dziwne myśli. Może to homukulusy. Ich pewnie zwykle nie obchodzi, czy ktoś ma tylko podniesioną sprawność, to i tak mutant. A jeżeli nie to kto inny? Może dziewczyna, której sprawę prowadzę? Z tego co się dowiedziałam, to jej zbrodnie były niezwykle brutalne, co by się zgadzało. Z resztą mimo złożonych juz papierów z rezygnacją, zdążyłam zrobić jakieś postępy w tej sprawie. No i kto inny... pół tego miasta jak mniemam. Mógł to być nawet psychopata z warzywniaka, któremu nie sprzedałam piwa, z tytuły pijaństwa. Odsunęłam kołdrę i szybko pod nią wpełzłam. Noc była niezwykle zimna, więc przez chwilę drżałam, jednak po jakimś czasie wreszcie zaczęło mi być ciepło. Zaczęłam przysypiać, kiedy drzwi lekko zaskrzypiały. Mimo tego, że się przebudziłam nie wstałam. Dalej miałam zamknięte oczy.
-Mogę się z tobą położyć?- odezwał się dziecięcy głosik. Nie odpowiedziałam. Widocznie mała uznała, że milczenie jest zgodą i ułożyła się wygodnie grzejąc stópki na moich łydkach. Powoli zasypiałam.
<Elena?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz