Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

5 września 2014

Od Phantom'a c.d. Williama

Spojrzałem na niego; najpierw lata ranny po nocy i wybija mordercze pająki, a teraz przychodzi i łasi mi się do ręki. Ale patrząc na tą zieloną krew spływającą mu z czoła, wnioskuję że sporo gadów ubili. To dobrze, że jednak nie jesteśmy wrogami.
- Musisz się umyć. - zauważyłem - Zaczynasz śmierdzieć przez tą maź. - wzruszył ramionami - Chodź, wykąpiesz się szybko... - pociągnąłem go za rękaw w stronę łazienki - ..i ruszymy razem skopać dupy tym przerośniętym krzyżakom. - rozpromienił się i ruszył za mną w podskokach.
Pomogłem mu się do końca rozebrać i rozwinąć opatrunek, rana trochę się paprała ale nie wyglądała dramatycznie. Wsadziłem Willa do gorącej wody i zacząłem brutalnie szorować mu twarz namydloną gąbką. Tak, chciałem się z nim pogodzić, ale tej satysfakcji odmówić sobie nie umiałem.
- Phatuś? - spytał przytulając się do krawędzi wanny - Przyjdziesz tu do mnie?
- Nie. - zacząłem szukać jego ręcznika - W każdej chwili mogą pojawić się pająki. Potem się pobawimy.. - triumfalnie dopadłem różowego wycieradła w kropeczki... on to miał dziwny gust.
- Ty zawsze tak mówisz! - wziął trochę piany i rzucił w moją stronę, ale ta zawirowała w powietrzu i opadła z gracją na podłogę - A jak już zaczynam się starać to zawsze znajdujesz jakiś powód żeby nie.. - burknął i przekręcił się na plecy.

<William?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz