Byłam tego dnia w lesie szukać ziół do moich leczniczych wywarów. Nagle
zobaczyłam nad rzeką waderę. Miała chyba chorą łapę... Bez ogródek
odezwałam się:
-Co robisz na terenach watahy Nocnej Zmory?
-Jestem Axen i szukam watahy- odpowiedziała.
-Jestem Beatrice.- odpowiedziałam krótko.
Wadera spojrzała na mnie jakby oczekując czegoś jeszcze.
-Jak chcesz to zaprowadzę cie do mojego domu. Później spotkasz się z alfą. Narazie nie jesteś w stanie.-dopowiedziałam.
Axen spojrzała na mnie nie do końca rozumiejąc o co chodzi.
-No przez twoją łapę.
Spojrzałam i widząc że nie może za bardzo chodzić więc zmieniłam się w
smoka
i zaniosłam ją do swojego domu. Tam położyłam ją na kanapie i powróciłam
do ludzkiej postaci. Poszłam po wywar leczniczy na skręconą łapę. I
podałam go jej, Axen go wypiła i zaczęliśmy rozmowę:
-Co robiłaś w lesie ze skręconą łapą?
(Axen?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz