Coś ostatnio ni słychu ni widu po naszych członkach - rozjechali się po świecie by nacieszyć się wolnym czasem. Kilka osób już zgłosiło mi nieobecność z tego powodu, życzymy miłych wakacji każdemu wczasowiczowi (łącznie z tymi, którzy robią biwaki we własnych pokojach).
Można zauważyć, że nasza wataha, chodź nie taka wcale mała, to cieszy się średnim zainteresowaniem. Na ogół ludzie dołączają i nic nie piszą, albo marudzą na coś (ale oczywiście nigdy nie sprecyzują cóż im się nie podoba). Ten post dotyczy tego drugiego - co można by zmienić, aby ludzie chętniej nas odwiedzali i dołączali? I co wam by się podobało, co bardzo lubicie i chcecie, by zawitało również tutaj?
Nie jestem jasnowidzem, nie czytam w waszych myślach i nie wiem, czego chcecie. Napiszcie mi swoje pomysły pod tym postem, mam teraz czas i mogę popracować nad blogiem :) Było już kilka pomysłów takich jak:
- walki między członkami,
- dodanie większej ilości zagadek i questów,
- może jakiś event grupowy..? Ale do tego trzeba zgranej, aktywnej grupy.
Komentarze mają opcje anonima, więc nie potrzebujecie konta google.
Zapraszam do współpracy :)
Byłam w pewnej watasze gdzie co miesiąc(w tym przypadku co dwa tygodnie? Nie pamiętam a do regulaminu wejść nie moge) robiono taki przegląd, że kilka dni przed terminem pisano listę wilków które nie napisały opowiadań, działało. Może tu też by wypaliło? Drugi pomysł to wojna. Nie koniecznie z prawdziwą watahą. Można wymyślić z kim możliwości jest wieele. Co do misji itp., to bardzo mi się podobają, gdy tylko wrócę z do Polski, którąś napiszę.
OdpowiedzUsuńTakie przeglądy były robione, później trochę ich zaniechałam, a teraz są wakacje i trochę odpuszczam pisanie opowiadań. Większość osób zgłaszało nieobecność, a i pewnie jeszcze kilka osób nie ma jak pisać. A, że nie jest nas dużo, zapewne nie ma już nawet z kim dziergać historii.
UsuńCo do wojny: można by tak zrobić. W poprzedniczce WNZ było coś takiego, ale mimo, że tamta cieszyła się o wiele większym powodzeniem, to nikt nie napisał nawet jednego opo o swoich przeżyciach związanych z wojną. No ale można spróbować ;)
Misji będzie jeszcze więcej (przynajmniej mam taką nadzieję xd) ale na razie cieszą się naprawdę nikłym zainteresowaniem :(
Można by na przykład bardziej wykorzystać stanowiska?. Może prawie każdy, raz na jakiś czas, nie mówię ze raz na dwa tygodnie, musiał pisać opowiadanie o tym jak pracuje? Raczej nie zabójca, wojownik czy medyk, ale wyrocznia, kucharz, szaman lub strażnik czemu nie?! Ale to raczej po wakacjach... A i podpisuje się pod pomysłem z wojną.
OdpowiedzUsuń- Szalona Kapeluszniczka
Ja myślę, że nawet wojownik czy zabójca może napisać, jak trenuje swoje umiejętności np z innymi wojownikami/zabójcami. Można by nawet urządzić comiesięczne treningi, na które musiałby uczęszczać każdy z danym stanowiskiem
Usuń